Kapitan "Czerwonych Skrzydeł" Nicklas Lindstrom zapytany o sekret zwycięskiej serii, odparł: "Myślę, że na własnym lodzie jesteśmy bardziej agresywni od rywali i więcej jeździmy za krążkiem, a z pewnością czujemy się tutaj bardziej wyluzowani". Gospodarze objęli prowadzenie w 5. minucie, a cztery kolejne gole strzelili w niespełna 7 minut na przełomie pierwszej i drugiej tercji. "To żenujące" - krótko ocenił swój występ bramkarz gości Ryan Miller, który z 14 strzałów obronił tylko 9 i szybko został zmieniony. Był tak wściekły, że w drodze do szatni podobno połamał swój kij. "Mam rodzinę, znajomych... Wszyscy przyszli dziś na mecz, żeby zobaczyć w akcji mojego brata, który gra w Detroit i mnie. Cóż, przynajmniej mogli oklaskiwać jego" - tłumaczył po meczu. Drew Miller gola wprawdzie bratu nie strzelił, ale asystował przy trafieniu Darrena Helma na 5-0. Graczem meczu wybrano Pawła Dacjuka, który wypracował trzy gole. Kolejne bardzo dobre spotkanie rozegrał Todd Bertuzzi (gol i dwie asysty). Z wysokiego zwycięstwa cieszyli się także hokeiści Phoenix Coyotes, którzy pokonali Colorado Avalanche 6-1. Największy specjalista od strzelania dwóch bramek w meczu Shane Doan znów rozegrał bardzo dobry mecz i znów zabrakło mu jednego trafienia do hat-tricka. Po raz 40. w karierze zdobył dwie bramki. Obie były bardzo ważne, bo pierwszą strzelił w końcówce I tercji przy stanie 1-1, a drugą w 31. minucie podwyższając na 3-1. Wyniki poniedziałkowych spotkań sezonu regularnego hokejowej ligi NHL New York Islanders - Nashville Predators 1-3 Phoenix Coyotes - Colorado Avalanche 6-1 Ottawa Senators - Winnipeg Jets 0-2 Florida Panthers - Boston Bruins 2-3 (po karnych) Detroit Red Wings - Buffalo Sabres 5-0 St. Louis Blues - Dallas Stars 1-0