W poprzednim spotkaniu "Strażnicy" doznali porażki w San Jose, dlatego w poniedziałek zależało im na odniesieniu zwycięstwa. "To było wspaniałe zobaczyć, jak zareagowaliśmy jako grupa po ostatnim pojedynku. Pokazało nam to również, jak mocno trzeba skupiać się na szczegółach i determinacji w grze. Porównując te dwa nasze występy, to jakby brały w nich udział rożne drużyny" - powiedział Henrik Lundqvist, bramkarz Rangers, który obronił 25 strzałów rywali. Gospodarze bardzo dobrze weszli w poniedziałkowy mecz. Po dwóch tercjach prowadzili 2-0 dzięki trafieniem Viktora Stalberga (12. minuta) i Matsa Zuccarello (24., w przewadze). "Pantery" zdołały strzelić kontaktowego gola - Vincent Trocheck (47.), ale Rangers po pięciu minutach odzyskali dwubramkowe prowadzenie (Rick Nash). Emocje mieliśmy jeszcze w końcówce, bowiem na 36 sekund przed syreną do siatki trafił Jirzi Hudler z Panthers. 27 sekund później wynik spotkania ustalił jednak Tanner Glass. Wyniki poniedziałkowych meczów NHL: New York Rangers - Florida Panthers 4-2 Toronto Maple Leafs - Calgary Flames 5-2 New York Islanders - Philadelphia Flyers 1-4 Nashville Predators - Los Angeles Kings 5-2