Decyzja nie była łatwa, bo zyski z wprowadzenia logo reklamodawców szacowane są na 120 mln dolarów. "Władze NHL i właściciele klubów zdają sobie sprawę z finansowych konsekwencji takiej decyzji, ale nie chcą być pierwszą ligą w USA i Kanadzie, która zdecyduje się na wprowadzenie loga reklamodawców na stroje zawodników. Poczekają na decyzje innych lig, między innymi koszykarskiej NBA, czy baseballowej MLB" - napisano na stronach internetowych jednej z kanadyjskich stacji telewizyjnych, powołując się na nieoficjalne źródło. W zawodowych ligach USA i Kanady reklamodawcy nie mogą być widoczni na strojach zawodników, w przeciwieństwie do Starego Kontynentu. Po raz pierwszy w 1999 roku loga sponsorów pojawiły się na rękawach baseballistów, ale komisarz ligi Bud Selig natychmiast zakazał takiej praktyki.