Wtedy gole zdobyli: Samuel Pahlsson, Dustin Penner i Corey Perry. Czwartą bramkę dołożył Andy McDonald, a Chris Pronger zaliczył dwie asysty. Dla "Kaczorów" było to 11. wygrana w 13 ostatnich meczach. - To nie było łatwe spotkanie. Pierwsze spotkania na własnych "śmieciach" po serii wyjazdów zawsze jest trudne - powiedział Jean-Sebastien Giguere, bramkarz ekipy z Kalifornii, która wróciła na swoje lodowisko po pięciu meczach na obcych obiektach. W drugim poniedziałkowym spotkaniu Columbus Blue Jackets pokonały Detroit Red Wings 4:3. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Siergiej Fiodorow, były gracz "Czerwonych Skrzydeł", który zdobył dwa gole i zaliczył asystę.