Chicago Blackhawks mają znakomitą drużynę, która trzykrotnie sięgała po Puchar Stanleya od 2010 roku. Zdobyć najcenniejsze hokejowe trofeum jest piekielnie trudno, ale obronić - jak pokazuje historia - to zadanie praktycznie niewykonalne. Przed rokiem sezon w roli obrońców rozpoczynali hokeiści Los Angeles Kings, a nawet nie awansowali do play offów. "Czarne Jastrzębie" mają swoje problemy. Patrick Kane niedawno został oskarżony o gwałt i choć twierdzi, że jest niewinny, a do tej pory nie usłyszał zarzutów, to przedłużające się dochodzenie w jego sprawie może odbić się na postawie całego zespołu. Limit wydatków na pensje zawodników (salary cap) sprawił, że klub opuścili Brandon Saad i Johnny Oduya. Odszedł także Patrick Sharp. Tuż przed rozpoczęciem sezonu minimalnie wyżej stoją akcje Tampa Bay Lightning, Anaheim Ducks i Washington Capitals. Najlepszy hokeista wszech czasów Wayne Gretzky wśród głównych faworytów wymienił właśnie "Kaczory", New York Rangers i "Czarne Jastrzębie". "The Great One" podkreślił jednak, że zwłaszcza na wschodzie poziom jest tak wyrównany, że do walki o główne trofeum może włączyć się praktycznie każdy zespół. Już prawie ćwierć wieku na Puchar Stanleya czeka ojczyzna hokeja. Ostatnim kanadyjskim zespołem, który sięgnął po trofeum, był Montreal Canadiens w 1993 roku. Ekipa 24-krotnego zdobywcy pucharu, w której w sezonie 2002/2003 grał Mariusz Czerkawski, jest dziś wymieniana w stawce drużyn, które mogą zdystansować głównych faworytów. Nie ma wśród nich Toronto Maple Leafs - jedynego hokejowego przedstawiciela na liście 50 najcenniejszych klubów świata według magazynu "Forbes". 13-krotny zdobywca Pucharu Stanleya potrzebuje czasu, aby nawiązać do największych sukcesów, a tej misji podjął się Mike Babcock. To jeden z najlepszych trenerów (Puchar Stanleya w 2008 roku, dwa mistrzostwa olimpijskie i mistrzostwo świata z Kanadą), a teraz też najlepiej opłacany. Po dziesięciu latach w Detroit Red Wings, podpisał z Maple Leafs ośmioletni kontrakt wart 50 mln dol. Sezon zasadniczy zakończy się 9 kwietnia. Do tego czasu każdy zespół rozegra po 82 spotkania. 61. Mecz Gwiazd rozegrany zostanie 31 stycznia w Nashville, a 1 stycznia odbędzie się ósmy Zimowy Klasyk, w którym na Gillette Stadium w Foxborough zmierzą się Montreal Canadiens i Boston Bruins. Największą regulaminową nowością jest przepis o grze w dogrywkach w jedynie trzyosobowych składach, a nie jak dotąd w czteroosobowych. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest m.in. Gretzky, który podkreśla, że ta zmiana zmniejszy liczbę meczów, do których rozstrzygnięcia potrzebne będą rzuty karne. Mirosław Ząbkiewicz