"Kaczory" po raz drugi pokonały na własnym lodowisku Dallas Stars, tym razem 3-2. Goście objęli prowadzenie już w ósmej minucie, kiedy gola strzelił Alex Chiasson, wykorzystując okres gry w przewadze. Potem trzy kolejne bramki zdobyli jednak zawodnicy z Anaheim. W 18. minucie wyrównał Ryan Getzlaf, w 37. trafił Corey Perry, a w 46. Andre Cogliano, gdy jego drużyna grała w osłabieniu. Dla Cogliano, podobnie jak dla Ryana Garbutta, który strzelił kontaktowego gola w 50. minucie, to były pierwsze bramki zdobyte w play-off. W jeszcze lepszej sytuacji niż "Kaczory", są zawodnicy Canadiens. Ekipa z Montrealu wywiozła dwa zwycięstwa z Florydy, w piątek wygrywając 4-1. Po 11 minutach goście prowadzili już 2-0. Najpierw trafił David Desharnais (3., w przewadze, pierwszy gol w play-off), a potem Rene Bourque (11.). W 32. minucie wynik podwyższył Brendan Gallagher, a w 35. swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Bourque. Dwie asysty zaliczył obrońca P.K. Subban, natomiast bramkarzowi Careyowi Price'owi zabrakło niespełna dwóch minut, by zachować czyste konto. W 59. minucie pokonał go jednak Teddy Purcell, wykorzystując okres gry w przewadze. "Byłem już w takiej sytuacji wcześniej. To wspaniale wygrać dwa mecze na wyjeździe, ale to nic nie znaczy, dopóki nie potwierdzisz tego dobrą grą na własnym lodowisku" - przestrzega kolegów z Canadiens P.K. Subban. "Niedźwiadki", najlepsza drużyna sezonu zasadniczego, rozpoczęła udział w play-off od porażki. Ekipa z Bostonu przegrał z TD Garden z Detroit Red Wings 0-1. Jedynego gola spotkania strzelił na trzy minuty i sekundę przed końcem Paweł Dacjuk. Jimmy Howard broniąc 25 uderzeń gospodarzy po raz trzeci w karierze zachował czyste konto w play-off. 1. runda Pucharu Stanleya: Boston Bruins - Detroit Red Wings 0-1 (w play-off Detroit prowadzi 1-0) Tampa Bay Lightning - Montreal Canadiens 1-4 (w play-off Montreal prowadzi 2-0) Anaheim Ducks - Dallas Stars 3-2 (w play-off Anaheim prowadzi 2-0)