Zawodnicy z Pittsburgha na własnym lodzie pokonali New York Rangers 3:2 po dogrywce, całą serię wygrywając 4-1. W pierwszej tercji nie mieliśmy goli, ale w drugiej do siatki trafili tylko gospodarze. W 29. minucie grę w przewadze wykorzystał Marian Hossa, a w 33. wynik podwyższył Jewgienij Małkin. Rangers odpowiedzieli na początku trzeciej tercji. W odstępie niewiele ponad minuty gole zdobyli Lauri Korpikoski i Nigel Dawes. W dogrywce więcej szczęścia miały "Pingwiny". W ósmej minucie doliczonego czasu gry swoją drugą bramkę w meczu, a piątą w playoffs strzelił Hossa. W finale Konferencji Wschodniej rywalem zespołu z Pittsburgha będą Philadelphia Flyers. Jeszcze większe emocje przeżyli kibice w Dallas. Miejscowe Stars dopiero po czterech dogrywkach pokonały San Jose Sharks 2:1, dzięki czemu wygrały całą serię 4-2. To był ósmy najdłuższy mecz w historii NHL, a najdłuższy w historii Sharks. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył z 25. minucie Antti Miettinen. Wyrównał w 42. Ryane Clowe. Zwycięstwo gospodarzom już w poniedziałek nad ranem czasu amerykańskiego zapewnił Brenden Morrow, wykorzystując okres gry w przewadze w 10. minucie czwartej dogrywki. W finale Konferencji Zachodniej na "Gwiazdy" czeka najlepsza drużyna sezonu zasadniczego, czyli Detroit Red Wings. Konferencja Wschodnia: 2. Pittsburgh Penguins - 5. New York Rangers 3:2 (0:0, 2:0, 0:2, 1:0) stan serii 4-1 Konferencja Zachodnia: 5. Dallas Stars - 2. San Jose Sharks 2:1 (0:0, 1:0, 0:1, 0:0, 0:0, 0:0, 1:0) stan serii 4-2