Z kolei Czech Tomasz Fleischmann strzelił kluczowego gola dla ekipy z Sunrise, zarazem swojego jubileuszowego - setnego. Oprócz pierwszego w karierze w NHL hat-tricka, Kopecky zaliczył także asystę, a ponadto wyróżnił się... bójką z bramkarzem gości Czechem Tomaszem Vokounem, na którego wpadł popchnięty przez Craiga Adamsa. - On był dziś wieczorem w najwyższym stopniu skuteczny. Zagrał fantastycznie - chwalił Słowaka trener Kevin Dineen. W sześciu ostatnich meczach Kopecky zdobył osiem bramek, czyli prawie tyle, co w całym poprzednim sezonie. Rozegrał wówczas 80 spotkań, a do siatki trafił dziesięciokrotnie. W Waszyngtonie miejscowi Capitals pewnie wygrali z Carolina Hurricanes 3-0, strzelając po jednej bramce w każdej z tercji. Rozpoczął Nicklas Backstroem, który asystował w drugiej części gry przy golu Johna Erskine'a. Wynik ustalił John Carlson. Zwycięstwo byłoby znacznie okazalsze, gdyby nie bramkarz gości Cam Ward. Zatrzymał aż 36 strzałów, a jedna z jego interwencji ma szansę zdobyć nagrodę za "obronę roku". Kanadyjczyk nie dał się pokonać Joelowi Wardowi (zbieżność nazwisk przypadkowa), odbijając krążek uderzony z dwóch-trzech metrów praktycznie do pustej bramki. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był również bramkarz - Braden Holtby. Po raz drugi w tym sezonie zachował czyste konto, broniąc wszystkie 33 uderzenia Hurricanes. Wtorkowe wyniki: New York Rangers - Winnipeg Jets 3-4 Washington Capitals - Carolina Hurricanes 3-0 Columbus Blue Jackets - Dallas Stars 4-5 (po dogr.) New York Islanders - Boston Bruins 1-4 Florida Panthers - Pittsburgh Penguins 6-4 Minnesota Wild - Calgary Flames 2-1 (po dogr.) Tampa Bay Lightning - Buffalo Sabres 1-2 San Jose Sharks - Colorado Avalanche 3-2 (po karnych) Vancouver Canucks - Phoenix Coyotes 2-4