To druga z rzędu roczna umowa (poprzednia opiewała na sumę 6 mln dol.) w przypadku Siemina uważanego za jednego z najbardziej utalentowanych graczy w lidze. Wcześniej podpisał dwuletni kontrakt o wartości 9,2 mln dol. W lecie miał zyskać status "wolnego agenta", ale przedłużenie współpracy ze stołecznym klubem oznacza, że będzie miał wolną rękę w wyborze drużyny dopiero od 1 lipca 2012 roku. Rosjanin trafił do NHL w 2002 roku wybrany w drafcie przez Capitals. W poprzednich rozgrywkach regularnych odnotował najlepszy jak dotychczas wynik, zdobywając 84 punkty, w tym 40 goli i 44 asysty. Opuścił tylko dziewięć spotkań w wyniku kontuzji pachwiny. W obecnej rywalizacji ligowej, w wyniku kłopotów zdrowotnych, nie grał w 12 z 51 spotkaniach drużyny z Waszyngtonu. Uzyskał 35 punktów, z czego 18 to bramki, a 17 to podania. Ma za sobą 366 występów w NHL, w których strzelił 166 goli i przy 69 asystował, co daje mu dorobek 335 punktów. Na ławce kar spędził dotychczas 372 minuty. Z apanażami w wysokości 6,7 mln dol. zrównał się w zespole z Nicklasem Backstroemem. Więcej od nich zarabia tylko Aleksander Owieczkin, jedna z największych gwiazd ligi.