Kibice zgromadzeni w Joe Louis Arena z pewnością spodziewali się czegoś innego, szczególnie że "Czerwone Skrzydła" w tegorocznym playoffs jeszcze nie przegrały u siebie. Tym razem jednak górą były "Gwiazdy", a jednym z bohaterów w ich ekipie był bramkarz Marty Turco. Nie dość, że obronił 38 z 39 strzałów hokeistów gospodarzy, to jeszcze miał udział przy obu golach dla swojego zespołu! W 9. minucie podaniem do Niklasa Hagmana rozpoczął akcję, w której brali jeszcze udział Brad Richards i Trevor Daley, zakończoną celnym strzałem tego ostatniego, a w 27. zaliczył asystę przy bramce Joela Lundqvista. W międzyczasie Jiri Hudler wykorzystał okres gry w przewadze Red Wings, ale gospodarze więcej goli nie zdobyli. Finał Konferencji Zachodniej: 1. Detroit Red Wings - 5. Dallas Stars 1:2 (1:1, 0:1, 0:0)