W czwartek nazwisko Birona znalazło się na oficjalnej liście "wolnych agentów", czyli zawodników, którzy mają swobodę w wyborze klubu. Był to skutek fiaska jego negocjacji w sprawie przedłużenia kontraktu z "Wyspiarzami". Kilka godzin później został wykreślony, bowiem pozyskali go Rangers. Ostatni sezon regularny nie był dla Birona udany - w 29 występach tracił średnio 3,27 gola w meczu, a skuteczność jego interwencji wyniosła zaledwie 89,6 procent. Zanim trafił do Nowego Jorku, grał w barwach Buffalo Sabres i Philadelphia Flyers. Ma za sobą 462 spotkania w NHL, z których 208 kończyło się zwycięstwem jego zespołów. 26 razy zachował czyste konto. Ma średnią straconych bramek 2,63, przy 91 proc. udanych interwencji. W 2008 roku poprowadził Flyers do finału Konferencji Wschodniej w rywalizacji o Puchar Stanleya.