"To był dla nas dobry mecz. Wydawało się, że krążek cały czas odbija się w naszą stronę. Musimy cieszyć się takimi chwilami, ponieważ zdarzą się spotkania, gdy to rywalom wszystko się będzie udawało" - ocenił Zetterberg. Dobre "recenzje" zebrał po tym starciu także walczący o miano pierwszego bramkarza "Czerwonych Skrzydeł" Ty Conklin, który obronił 24 strzały. Najsłabszy zespół Konferencji Zachodniej - Colorado Avalanche, wygrał niespodziewanie z liderami Southeast Division - Washington Capitals, 4:1. Gościom udało się zatrzymać jednego z najlepszych strzelców rozgrywek - Aleksandra Owieczkina, który nie zdobył punktu po raz pierwszy od 10 spotkań. Duża w tym zasługa Andrew Raycrofta, który obronił 28 strzałów. Trzynastą bramkę w sezonie zdobył dla "Lawin" urodzony w Zabrzu Wojtek Wolski. W innym piątkowym meczu Carolina Hurricanes pokonała Tampa Bay Lightning 4:1. Dwie bramki w odstępie 39 sekund zdobył dla gospodarzy Joe Corvo. Co ciekawe - obie gdy Hurricanes grali w przewadze 5 na 3. Wyniki piątkowych spotkań ligi NHL: Washington Capitals - Colorado Avalanche 1:4 Carolina Hurricanes - Tampa Bay Lightning 4:1 Detroit Red Wings - Anaheim Ducks 5:2