Koss zdobył pierwszy tytuł mistrza olimpijskiego w Albertville (1992), a dwa lata później w Lillehammer triumfował trzykrotnie, bijąc za każdym razem rekord świata. "Na olimpiadzie liczą się tylko medale, a my w Soczi nie zdobyliśmy w dyscyplinie, w której odnosiliśmy wielkie sukcesy, żadnego i te igrzyska należą do naszych najsłabszych" - powiedział wzburzony Koss na antenie kanału telewizji NRK. "Szkoda mi zawodników i zawodniczek, ponieważ się starali, ale to nie wystarczy. Teraz potrzeba nam zmian i to dużych w federacji" - dodał. "Zastanawiam się czy kierownictwo federacji łyżwiarskiej rozumie, że nadszedł czas aby zwolnić miejsca" - napisał Koss na twitterze w chwilę po przegranych biegach. Komentator telewizji NRK porażkę mężczyzn z Polakami nazwał "druzgocąca". "Początkowo Norwegowie prowadzili, lecz nie wytrzymali tempa, +pękli+ pod koniec i przegrali z równo i silnie jadącymi Polakami. Nasze dziewczyny z kolei przegrały z Polkami aż o trzy sekundy" - skomentował.