Rosja, a dawniej ZSRR, od zawsze jest żelaznym kandydatem do złotego medalu na każdych zawodach. Żaden kraj na świecie nie ma tylu arcymistrzów, zaś większość mistrzów globu wywodzi się z tego państwa.Biało-czerwoni w składzie: Jan-Krzysztof Duda (MKS MOS Wieliczka), Radosław Wojtaszek (MTS Kwidzyn), Jacek Tomczak (Akademia Szachowa Gliwice) i Kamil Dragun (KSz Stilon Gorzów Wlkp.), prowadzeni przez trenera Bartosza Soćko, wspieranego przez Daniela Sadzikowskiego oraz Kamila Mitonia odnieśli wielki sukces, dzięki wspaniałej grze debiutantów. Tomczak pokonał byłego mistrza świata Władymira Kramnika, a Dragun wygrał z Dmitrijem Jakowienko. Remisem zakończył się pojedynek Dudy z wicemistrzem globu Siergiejem Karjakinem, natomiast porażki doznał Wojtaszek z Janem Niepomniaszczijem. Najmłodsza w historii reprezentacja Polski na Olimpiadę Szachową z kompletem punktów jest wśród liderów turnieju."Rok temu nasi zawodnicy niespodziewanie zdobyli brązowy medal mistrzostw świata, a teraz są gotowi do rywalizacji z takimi potęgami jak Rosja, USA czy Chiny. W czwartek pokonali Rosję, która szachowo wyprzedza Polskę o lata świetlne. Debiutanci - Dragun i Tomczak - wygrali do tej pory wszystkie swoje pojedynki i to oni są kołami napędowymi zespołu. To zaskoczyło rywali, bo z reguły są nimi Duda i Wojtaszek" - skomentował dla PAP ekspert królewskiej gry, były prezes PZSzach Adam Dzwonkowski.Szef wyszkolenia Polskiego Związku Szachowego Michał Bartel zwrócił uwagę, że Rosjanie walczyli w najsilniejszym składzie. Na pierwszych dwóch planszach zmierzyli się zawodnicy o podobnej sile gry, natomiast na trzeciej i czwartej zdecydowanymi faworytami byli przeciwnicy. "Nieoczekiwanie właśnie na tych dwóch szachownicach to Dawid pokonał Goliata. Tomczak po słabiej rozegranym debiucie (partii szkockiej) wykorzystał duże błędy Kramnika, a Dragun pewnie zwyciężył przeciwnika w obronie Caro-Kann. Porażka Wojtaszka z Niepomniaszczym, przy stosunkowo szybkim remisie Dudy z Karjakinem, nie miała znaczenia dla wyniku meczu" - podkreślił Bartel.