Pracujący od sześciu lat z reprezentacją Chorwacji Bilic, przed niedzielnym meczem z Irlandczykami podkreślał, jak ważny jest udział jego reprezentacji w Euro 2012. "Jesteśmy w piątce najlepszych drużyn w Europie. Jesteśmy naprawdę z tego faktu dumni, bo Chorwacja, pod względem liczby ludności, to mały kraj" - mówił szkoleniowiec, który nawiązał też do ostatniego występu na Euro 2008. "Wygraliśmy wówczas trzy spotkania w grupie (m.in. z Polską 1:0 - PAP), zremisowaliśmy z Turcją 1:1 w ćwierćfinale i przegraliśmy potem w rzutach karnych. Świetny bilans, ale musieliśmy pożegnać się z turniejem. Mimo to, mamy dobre wspomnienia sprzed czterech lat i to nastraja nas optymistycznie przed mistrzostwami w Polsce" - podkreślił Bilić. W kadrze Chorwacji jest dziesięciu zawodników, którzy uczestniczyli w mistrzostwach w Austrii i Szwajcarii. Szkoleniowiec przyznał, że darzy Irlandczyków dużym szacunkiem, ale dodał też, że nie są zbyt trudnym zespołem do rozpracowania. "Irlandczycy nie dostali na Euro +dzikiej+ karty. Skoro awansowali do turnieju i to z trudnej grupy, zasługują na szacunek. Wiemy o ich grze bardzo wiele, raczej nie są w stanie nas zaskoczyć. Chyba, że rozpoczną z Robbie Keane'm na ławce. Czeka nas trudny mecz, ale czy najważniejszy? Mamy przecież potem Włochów i Hiszpanów" - zaznaczył. Bilic z uznaniem wypowiadał się na temat włoskiego szkoleniowca Giovanniego Trapattoniego, który prowadzi reprezentację Irlandii. Określił go mianem "mister Calcio". "Trenował wielkie kluby - Milan, Inter Mediolan, Juventus Turyn czy Bayern Monachium. Doprowadził Irlandczyków do Euro 2012. To fascynująca osoba, mam dla niego wielki szacunek" - mówił. Pytany, czy nie martwi go, że na stadionie w Poznaniu będzie wyraźna przewaga irlandzkich fanów, odparł: "znam ich, wiem, że potrafią być głośni i dopingować swój zespół. Wiem też, że z Chorwacji przyjedzie siedem tysięcy naszych kibiców, którzy też potrafią nas fantastycznie dopingować" - podkreślił Bilić. Mecz grupy C pomiędzy Irlandią i Chorwacją rozegrany zostanie w niedzielę w Poznaniu o godz. 20.45.