Bohaterem "Tłoków" został Tayshaun Prince, który przeprowadził decydującą o losach spotkania akcję. Przy linii bocznej wygrał pojedynek z Hedo Turkoglu, wpadł w pole trzech sekund i rzutem lewą ręką ponad próbującym go zablokować Dwightem Howardem wyprowadził swój zespół na prowadzenie 90:89. Do końca spotkania pozostawało jeszcze 8,9 sekundy. Gospodarze mogli wygrać, ale najpierw Turkoglu nie zakończył punktami wejścia pod kosz, a następnie Howard nie dobił piłki po zbiórce na atakowanej tablicy. Pistons po raz kolejny dowiedli, że bardzo dobrze czują się w trudnych momentach. W pewnej chwili tracili do Orlando już 15 punktów, a całe spotkanie grali bez swojego lidera, rozgrywającego Chauncey Billupsa, który nabawił się kontuzji w trzecim spotkaniu serii. Przez nieco ponad trzy minuty na parkiecie przebywał Marcin Gortat. Nasz jedynak w NBA dobrze wykorzystał krótki występ notując cztery punkty (2/2 z gry), zbiórkę i blok. W drugim sobotnim spotkaniu play-off Cleveland Cavaliers po raz pierwszy pokonali w półfinale Konferencji Wschodniej Boston Celtics (108:84). Podopieczni Doca Riversa po raz kolejny ograniczyli mocno poczynania ofensywne LeBrona Jamesa (21 punktów, ale 5/16 z gry), ale tym razem swojego lidera wsparli pozostali gracze Cavs. "Nie obchodzi mnie to jak rzucam, najważniejsza jest drużyna i nasze zwycięstwo. Tylko to się teraz liczy" - zaznaczył po spotkaniu James, który w serii z najlepszą drużyną sezonu zasadniczego trafia zaledwie 22,4% swoich rzutów. Tak samo jak w pierwszej rundzie w starciu z Atlanta Hawks (awans faworyzowanego Bostonu dopiero po siódmym meczu) także i pierwszym meczu półfinału Konferencji rozegranym w Cleveland widać było wyraźną różnicę w grze "Celtów" poza własną halą. "Musimy jak najszybciej wyciągnąć wnioski z tej lekcji" - przyznaje jeden z etatowych uczestników All-Star Game w obozie z Bostonu, Paul Pierce. Sobota na parkietach NBA: Orlando Magic - Detroit Pistons 89:90 (27:21, 28:23, 15:26, 19:20) Orlando: Turkoglu 20, Lewis 15, Evans 15 (3x3), Nelson 15, Howard 8 (12 zbiórek), Bogans 6, Dooling 6, Gortat 4. Detroit: Hamilton 32, Prince 17, Wallace 16, McDyess 8 (14 zbiórek), Hunter 8, Stuckey 6, Hayes 3, Dixon 0, Maxiell 0. (stan rywalizacji do czterech zwycięstw - 3:1 dla Pistons) Cleveland Cavaliers - Boston Celtics 108:84 (32:13, 20:22, 27:28, 29:21) Cleveland: James 21 (8 asyst, 3x3), West 21 (4x3), Smith 17, Szczerbiak 16, Ilgauskas 12 (8 zbiórek), Wallace 9 (9 zbiórek), Varejao 5, Pavlović 4, Gibson 3, Brown 0, Jones 0. Boston: Garnett 17 (9 zbiórek), Pierce 14, Perkins 12, Posey 11 (3x3), R. Allen 10, Rondo 7, Powe 6, Brown 4, Davis 2, Cassell 1, T. Allen 0, House 0. (stan rywalizacji do czterech zwycięstw - 2:1 dla Celtics)