John Black, rzecznik prasowy "Jeziorowców", stwierdził we wtorek, że to jest jedna z opcji, nad którą zastanawia się szkoleniowiec. - On rozważa różne opcje, rezygnacja jest jedną z nich, ale decyzja nie została jeszcze podjęta - powiedział. Tomjanovich nie prowadził Lakers w dwóch ostatnich meczach, niedzielnym z Charlotte Bobcats (z powodu jakiegoś wirusa) i wtorkowym z Portland Trail Blazers. W obu spotkaniach zastąpił go jego asystent Frank Hamblen. Jak powiedział Black ta sytuacja nie ma jednak nic wspólnego z rakiem pęcherza moczowego, przez który Tomjanovich musiał przerwać pracę w Houston w maju 2003 roku. 56-letni trener pierwszy sezon prowadzi "Jeziorowców". - Nie będę kłamał. Jestem w szoku. Nie wiem, co powiedzieć - stwierdził Chucky Atkins. - Zadzwoniłem do niego i zostawiłem mu wiadomość na sekretarce. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Jestem zaskoczony jak wszyscy - dodał Kobe Bryant.