"To był najlepszy mecz, jaki widziałem w tym sezonie. Oba zespoły zaprezentowały się naprawdę dobrze. Mieliśmy kilka słabszych momentów, ale poradziliśmy sobie z tym. Kiedy nie trafiasz połowy rzutów wolnych, a mimo to wygrywasz, to masz potwierdzenie, że inne elementy musiały funkcjonować świetnie" - ocenił trener Nuggets George Karl. Ekipie z Oklahomy nie pomogła dobra dyspozycja bohatera piątkowego pojedynku z Dallas Mavericks Kevina Duranta (zanotował 52 punkty, najwięcej w karierze) i występującego w niedzielę z kontuzją Russella Westbrooka. Pierwszy zdobył 37 punktów, drugi - 36. Był to piąty mecz Thunder w tym sezonie, który zakończył się dogrywką, ale pierwszy przegrany. W zwycięskim zespole skuteczną grę w końcówce spotkania zaprezentował Corey Brewer. Niespełna 27-letni koszykarz zdobył łącznie 26 pkt, z czego 15 w czwartej kwarcie. W doliczonym czasie gry efektownym rzutem spod kosza, na 46 sekund przed końcem, popisał się jego klubowy kolega Kenneth Faried. 23-letni skrzydłowy do 16 pkt dołożył dziesięć zbiórek i cztery bloki. Po raz piąty z rzędu niemiłą niespodziankę swoim kibicom sprawili zawodnicy Los Angeles Lakers, którzy tym razem ulegli Toronto Raptors 103:108. Była to ósma porażka "Jeziorowców" w ostatnich dziesięciu meczach. Od drugiej kwarty Lakers musieli radzić sobie bez Dwighta Howarda, który został wykluczony za drugi faul techniczny. Słabą skuteczność rzutową tego dnia miał Kobe Bryant. 34-letni gracz trafił tylko 10 z 32 prób. "Moje nogi muszą wreszcie odpocząć. Zmęczenie dało dziś o sobie znać. Biorę na siebie odpowiedzialność za tę przegraną. Zanotowałem zbyt wiele niecelnych rzutów, które powinny wpaść do kosza" - przyznał Bryant, zdobywca 26 pkt. Powrót do USA posłużył ekipie Detroit Pistons, która bez problemów pokonała Boston Celtics 103:88. Poprzedni mecz podopieczni Lawrence'a Franka rozgrywali w Londynie, gdzie przegrali w czwartek z New York Knicks. "Celtowie" ani razu nie objęli prowadzenia w niedzielnym pojedynku. Siódme zwycięstwo z rzędu w meczach przeciwko Orlando Magic odnieśli koszykarze Dallas Mavericks, tym razem 111:105. Dla "Magików" była to trzecia porażka w ostatnich czterech spotkaniach. Wyniki niedzielnych spotkań NBA Toronto Raptors - Los Angeles Lakers 108:103 Orlando Magic - Dallas Mavericks 105:111 Detroit Pistons - Boston Celtics 103:88 Denver Nuggets - Oklahoma City Thunder 121:118 po dogr.