Pierce'a wspierali z dwucyfrowymi osiągnięciami: Kevin Garnett - 16 punktów i 19 zbiórek oraz Rajon Rondo - 10 pkt i 14 asyst. Wśród pokonanych wyróżnili się z 19 pkt Brandon Jennings oraz Carlos Delfino - 16 i Ersan Ilyosova - 12 pkt i 14 zbiórek. "Celtowie" z bilansem 25-21 plasują się na siódmym miejscu w Konferencji Wschodniej, w której prowadzą Chicago Bulls - 39 wygranych przed Miami Heat - 34 i Orlando Magic - 30. "Bostończycy zagrali bardzo dobre spotkanie uniemożliwiając rozwinięcie większości naszych akcji. Ciężko było z nimi wygrać, gdy tak znakomicie spisywał się Kevin Garnett" - powiedział center Bucks, Drew Gooden. "Nam z kolei wychodziło wszystko, co nie zawsze się dotychczas udawało" - dodał trener gości Doc Rivers. Zacięty przebieg miało spotkanie w Sacramento, gdzie miejscowi Kings przegrali z Utah Jazz 102:103. Wśród "Jazzmanów" jako jedyny double-double popisał się Derrick Favors - 12 pkt i 10 zbiórek. Gospodarzom nie pomogła dobra postawa DeMarkusa Cousinsa - 22 pkt i 18 zbiórek oraz Jasona Thompsona - 19 i 15. Wyniki czwartkowych meczów ligi NBA: Houston Rockets - Golden State Warriors 109:83 Milwaukee Bucks - Boston Celtics 91:100 New Orleans Hornets - Los Angeles Clippers 97:90 Portland Trail Blazers - Memphis Grizzlies 97:93 Sacramento Kings - Utah Jazz 102:103 Washington Wizards - Indiana Pacers 83:85