W poniedziałek, po walce wyrównanej tylko pierwszej połowie, Suns wygrali z Nuggets różnicą 17 punktów (122-105). W środę różnica była jeszcze większa. Do przerwy "Słońca" prowadziły 52-42, a w drugiej części jeszcze poprawiły wynik, osiągając w pewnym momencie 31 pkt przewagi. Teraz rywalizacja przeniesie się do Kolorado. Ponownie w drużynie z Arizony bardzo dobrze spisywał się 36-letni Chris Paul - 17 punktów, 15 asyst i ani jednej straty. Devin Booker zapisał na koncie 18 pkt i 10 zbiórek, Deandre Ayton - 15 pkt i 10 zbiórek, a Mikal Bridges dołożył 16 "oczek". Wszyscy zawodnicy pierwszej piątki gospodarzy zanotowali dwucyfrową zdobycz; Jae Crowder 11 pkt. Dobry Jokić nie był w stanie pomóc Nuggets Ekipie Nuggets nie pomogła bardzo dobra gra MVP sezonu zasadniczego Nikoli Jokicia. Serb uzyskał 24 pkt i zebrał z tablic 13 zbiórek, ale nie miał takiego wsparcia w swoim zespole, na jakie mógł liczyć Paul w Suns. "To był zawstydzający występ i jeśli zagramy w ten sposób w Denver, to będzie naprawdę szybka seria" - przyznał trener Nuggets Michael Malone. Natomiast Jokić dodał: "To wszystko źle wygląda i musimy wiele zmienić w naszej grze". Jazz prowadzą z Clippers Trzeci mecz odbędzie się w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego. W drugiej parze na Zachodzie Utah Jazz wygrywają z Los Angeles Clippers 1-0.