Wydarzeniem derbów Teksasu miał być powrót na boisko po półrocznej przerwie Tony’ego Parkera. Niezłe spotkanie 35-letniego Francuza (6 pkt i 4 asysty w 14 minut) przyćmiło zachowanie trenera podczas drugiej kwarty. Popovich nieraz udowadniał, że każda, nawet najdrobniejsza akcja ma dla niego ogromne znaczenie. W drugiej kwarcie o piłkę, po niecelnym rzucie, walczyli LaMarcus Aldridge ze Spurs oraz Yogi Ferrell z Mavericks. Piłka odbiła się od nogi tego drugiego, po czym wyszła poza boisko. Sędziowie przyznali jednak akcję drużynie z Dallas. Trener nie mogąc pogodzić się z tą decyzją, zaczął krzyczeć w kierunku arbitrów: - Otwórzcie swoje oczy. Kiedy to nie pomogło, wszedł na parkiet i dosadnie zawołał: Pocałujcie mnie w d... . Na reakcję sędziów nie musiał czekać długo i kilka chwil później, przy akompaniamencie oklasków i swoich asystentów, udał się do szatni, skąd musiał obejrzeć resztę spotkania. Jego zespół wygrał 115:108 i z bilansem 13-7 zajmuje trzecie miejsce w Konferencji Zachodniej. Mavericjs z 21 meczów sezonu wygrali tylko pięć i są na ostatnim miejscu na zachodzie. AW