Więcej wygranych od nich mają tylko Golden State Warriors (38) oraz San Antonio Spurs (36). Thunder, liderów Northwest Division, do sukcesu poprowadzili przede wszystkim Kevin Durant oraz Russell Westbrook. Pierwszy z nich zdobył 30 punktów i miał 12 zbiórek, natomiast drugi rzucił o trzy punkty mniej, zaliczył 12 asyst, a do trzeciego z rzędu triple-double zabrakło mu pięć zbiórek. Wśród pokonanych z 27 punktami wyróżnił się Danilo Gallinari. Tylko siedem zaliczył w drugiej połowie spotkania. Z czterech wtorkowych meczów trzy wygrały drużyny przyjezdne. Oprócz Thunder lepsi od gospodarzy okazali się Milwaukee Bucks oraz Indiana Pacers. Pacers byli lepsi w końcówce spotkania z Phoenix Suns (97:94), którzy zniwelowali w trzeciej kwarcie 20 punktową przewagę rywali. Końcówka należała jednak do gości. Bucks zaliczyli piątą wygraną z rzędu z Miami Heat, tym razem 91:79, a do sukcesu przyczynili się przede wszystkim Khris Middleton 22 pkt oraz Greg Monroe - 15. Po 23 pkt dla Heat rzucili Chris Bosh i Hassan Whiteside. W jedynym meczu, w którym lepsi byli gospodarze, New Orleans Pelikans pokonali Minnesota Timberwolves 114:99. Pelikans odrobili w Smoothie King Center kilkunastopunktową przewagę rywali, głównie dzięki znakomitej postawie Anthony'ego Davisa, który zdobył w całym meczu 35 punktów. Wyniki wtorkowych meczów koszykarskiej ligi NBA: Miami Heat - Milwaukee Bucks 79:91 New Orleans Pelicans - Minnesota Timberwolves 114:99 Phoenix Suns - Indiana Pacers 94:97 Denver Nuggets - Oklahoma City Thunder 104:110