Jordan, sześciokrotny zwycięzca ligi z Chicago Bulls, jest szczególnie związany z Paryżem od czasu, gdy jego marka (Jordan Brand) zaczęła bliską współpracę z Paris Saint-Germain. To powód niewątpliwie ważny, choć są też inne. Dużą rolę odegrał sponsor, firma Nike, będąca dostawcą sprzętu i dla amerykańskiej ligi i dla PSG. Ponadto, dwaj francuscy koszykarze, Tony Parker i Nicolas Batum, grają w Charlotte, a przeciwnikiem "Szerszeni" będzie ekipa Milwaukee Bucks, gdzie występuje Grek (choć pochodzenia nigeryjskiego) Giannis Antetokounmpo. Wydarzenie zostało więc tak pomyślane, ale było nastawione w jak największym stopniu na europejskiego widza. Wiele wskazuje również na to, że na jednym meczu się nie skończy. W kolejnym sezonie może być podobnie. Jak się okazuje, negocjacje zaczęły się w lutym ubiegłym roku. - Natomiast we wrześniu zostało złożone dossier w sprawie oficjalnej kandydatury - mówi Nicolas Dupeux, dyrektor z AccorHotels Arena (to dawna hala Bercy), gdzie spotkanie zostanie zorganizowane. W Paryżu z powodu planowanego meczu już zapanowało duże ożywienie. Przed ratuszem pojawiły się wielkie afisze promujące wydarzenie #NBAParis i "Janvier 2020" (Styczeń2020). Szacuje się, że minimalne ceny biletów na mecz Charlotte - Milwaukee mogą wynieść 50-60 euro. RP