Niewiele ponad 14 minut na parkiecie przebywał Stephen Curry. Lider Warriors i najlepszy strzelec NBA znów nabawił się kontuzji nogi, przez którą pauzował w dwóch poprzednich meczach. Curry zdobył 5 punktów i miał jedną zbiórkę. Po pierwszej kwarcie "Wojownicy" prowadzili 37:13 i wydawało się, że odniosą łatwe zwycięstwo. Kiedy jednak w drugiej części gry Curry opuścił parkiet, goście zaczęli odrabiać stratę. Na 1,7 s przed końcem regulaminowego czasu do remisu 102:102 doprowadził Will Barton. W dogrywce rywalizacja toczyła się kosz za kosz. Decydujące punkty na 15,6 s przed jej zakończeniem zdobył Klay Thompson, który chwilę później wykorzystał także jeden rzut wolny. W całym meczu 25-letni strzelec uzyskał 26 punktów. Najlepszy w zwycięskiej ekipie był jednak Draymond Green. Uzyskał imponujące triple-double: 29 pkt, 19 zbiórek i 14 asyst. Do tego miał też cztery przechwyty i blok. - Stephen to wybitny gracz i bardzo go potrzebujemy, to żaden sekret. Dziś udało nam się jednak w końcu pozbierać, gdy go zabrakło - powiedział Green. W zespole Nuggets najskuteczniejszy był Włoch Danilo Gallinari - 24 pkt. Warriors to najlepsza drużyna rozgrywek. Z bilansem 31 zwycięstw i dwóch porażek zdecydowanie prowadzi w tabeli Konferencji Zachodniej. Drugie miejsce zajmują koszykarze San Antonio Spurs (29-6). Minionej nocy "Ostrogi" we własnej hali pokonały Houston Rockets 121:103. Do zwycięstwa poprowadził je duet LaMarcus Aldridge - Kawhi Leonard. Zdobyli odpowiednio 24 i 22 pkt. Wśród pokonanych wyróżnił się Dwight Howard - 22 pkt i 12 zbiórek. - LaMarcus z dnia na dzień czuje się coraz bardziej komfortowo. Wciąż wszystko dla niego jest nowe: partnerzy, schematy w gry w ataku i obronie. Większość graczy potrzebuje znacznie więcej czasu na adaptację - komplementował podopiecznego trener Gregg Popovich. 30-letni Aldridge dołączył do ekipy z San Antonio przed obecnym sezonem. Poprzednie dziewięć lat spędził w Portland Trail Blazers. Łatwe zwycięstwo odniosła także najlepsza ekipa Konferencji Wschodniej - Cleveland Cavaliers (22-9), która rozbiła u siebie Orlando Magic 104:79. LeBron James zdobył dla zwycięzcy 29 pkt. W innych sobotnich spotkaniach padły następujące wyniki: Boston Celtics - Brooklyn Nets 97:100 Sacramento Kings - Phoenix Suns 142:119 Indiana Pacers - Detroit Pistons 94:82 Charlotte Hornets - Oklahoma City Thunder 90:109 Cleveland Cavaliers - Orlando Magic 104:79 Minnesota Timberwolves - Milwaukee Bucks 85:95 San Antonio Spurs - Houston Rockets 121:103 Dallas Mavericks - New Orleans Pelicans 98:105 Utah Jazz - Memphis Grizzlies 92:87 Los Angeles Clippers - Philadelphia 76ers 130:99