Tym samym dołączył on do innych, nieco bardziej znanych kibicom graczy jak John Stockton, Karl Malone czy słynny Bad Boy z Detroit - Bill Laimbeer, którzy w latach '80 i '90 przewodzili w tym niechlubnym rankingu. W pierwszej piątce nielubianych graczy mamy aż dwóch zawodników Lakers. Pierwszym jest jeden z głównych faworytów według dziennikarzy do zgarnięcia tej "nagrody" - Ron Artest (nr 2 na liście). Piąte miejsce przypadło natomiast Kobemu Bryantowi. Jako pocieszenie byłemu MVP ligi pozostaje fakt, iż sam Michael Jordan niejednokrotnie plasował się wysoko w tym nietypowym rankingu. Piątka najbrutalniejszych w NBA: 1. Reggie Evans (Toronto Raptors/21 proc.) 2. Ron Artest (Los Angeles Lakers/13 proc.) 3. Andres Nocioni (Sacramento Kings/6 proc.) 4. Anderson Varejao (Cleveland Cavaliers/5 proc.) 5. Kobe Bryant (Los Angeles Lakers/4 proc.) <a href="http://enbiej.blog.interia.pl/?id=1855262">DYSKUTUJ O NBA NA NASZYM BLOGU!</a>