"Jak zagrałem? Mogę powiedzieć, że fantastycznie? Chyba mogę. Tak przynajmniej uważała większa część kolegów z mojej drużyny, łącznie z trenerem. Do ideału mi oczywiście brakowało, bo na przykład spudłowałem dwa bardzo łatwe rzuty, które powinny wpaść do kosza" - powiedział agencji ASInfo środkowy Orlando. "Dla mnie bardzo ważne było to, że zaistniałem w tym meczu nie tylko w obronie, ale i w ataku. No i oczywiście, że pomogłem Orlando w odniesieniu tak ważnego zwycięstwa na wyjeździe w playoffs. Myślę, ze zrealizowaliśmy w 100 procentach nasz plan gry przygotowany przez trenera van Gundy'ego" - dodał Gortat. Reprezentant Polski zdobył 11 punktów i zebrał z tablic 15 piłek. Rozbawiła go sytuacja, kiedy po efektownej akcji zakończonej wsadem trener krzyknął w jego kierunku: "Marcin, wracaj szybko do obrony i przestań pozować do kamer!" Notował: Przemek Garczarczyk, ASInfo