Numer 13 Magic, czyli właśnie Marcin zgodził się zaraz po każdym z meczów, jeszcze w szatni, odpowiadać na trzy pytania: Kto był graczem meczu? Co sądzi o swojej grze? Jaki cytat w wykonaniu trenera, kolegi z drużyny lub gracza zespołu przeciwnego lub sędziego najlepiej zapamiętał? Orlando Magic - Philadelphia 76ers, mecz numer 1: 98:100 (25:27, 25:19, 29:19, 19:35) Dlaczego przegraliśmy? (Orlando Sentinel): Magic przez cały sezon mieli problem z zespołami zbierającymi piłki z ofensywnej tablicy. "76ers byli w czwartej kwarcie fenomenalni, a my nie istnieliśmy w obronie. Popełnialiśmy pomyłkę za pomyłką i rozłożyli nas na części pierwsze". Dlaczego wygraliśmy? (Philadelphia Enquirer): 76ers przyjechali do Orlando czując się pewnie i uważając, że są lepsi niż się wielu wydaje. "Wygraliśmy dzięki zaangażowaniu i wierze w to, że potrafimy pokonać Magic. Nawet przegrywając 68:81, kiedy do końca spotkania pozostało tylko 11 minut". Najlepszy gracz Orlando: Dwight Howard: 31 pkt, 16 zbiórek; Najlepszy gracz 76ers: Andre Iguodala: 20 pkt, 8 asyst, 8 zbiórek Marcin Gortat: Trzy pytania prosto z szatni Gracz meczu: - Dwight Howard. Grał na swoim wysokim poziomie i był chyba jedynym zawodnikiem, który zaprezentował się dobrze i nie zawiódł nie tylko w ataku, ale również i w obronie. Dlatego zdecydowanie wybrałbym Dwighta. Jak grałem? - Byłem na boisku około 10 minut i niczym szczególnym się nie wyróżniłem. Myślę, że oprócz jednej czy drugiej sytuacji, gdzie być może mógłbym zagrać troszeczkę lepiej, pomagając koledze w ataku, to zaprezentowałem się poprawnie. Nie miałem zbyt dużego wpływu na wynik naszego zespołu, a dałem zmianę, która pozwoliła na to, żeby Dwight odpoczął i złapał siły na końcowe minuty. Cytat meczu: Na pewno powiedzenie trenera Stana Van Gundy po tym jak Anthony Johnson wsadził piłkę nad Theo Ratliffem z 76ers. Wyskoczyłem podekscytowany na parkiet, troszkę za daleko opuściłem ławkę rezerwowych, stając prawie na logo naszego zespołu, tuż przy koszu. Cytat trenera był krótki: "Marcin, co ty cholera (było trochę mocniejsze słowo) tutaj robisz, spadaj (znowu mocniejsze słowo) na ławkę, bo dostaniesz technicznego." Cały zespół się z tego śmiał... Przemek Garczarczyk