"Nadszedł czas na zmiany. Mam ogromny szacunek dla Mike'a Woodsona i całego jego sztabu, ale musimy rozpocząć budowę drużyny na następny sezon" - napisał Jackson w oświadczeniu. Podkreślił przy tym, że ten sezon był wyjątkowo trudny dla drużyny i za słabsze wyniki nie należy obwiniać jednej osoby. Knicks w sezonie zasadniczym wygrali 37 meczów i doznali porażek w 45, co dało im dopiero dziewiąte miejsce w Konferencji Wschodniej. Rok wcześniej z bilansem 54-28 awansowali z pierwszego miejsca w swojej dywizji. Zwolnienie Woodsona to pierwsza poważna decyzja podjęta przez Jacksona od czasu przyjścia w marcu do Knicks. Według nieoficjalnych informacji, podpisał on pięcioletni kontrakt o wartości 12 mln dolarów rocznie. Zaznaczył wówczas, a teraz powtórzył, że nie zamierza wracać na ławkę trenerską.