Od przyszłego roku Bryant będzie przez dwa lata twarzą ogólnoświatowej reklamy tureckiego przewoźnika, który w marcu uruchamia bezpośrednie połączenia na trasie Los Angeles - Stambuł. "Turcja to kraj słynący ze wspaniałej przyrody i tysiąca lat kulturowego dziedzictwa. Jestem dumny ze współpracy z Turkish Airlines" - mówi Bryant w reklamie zamieszczonej na stronie internetowej linii lotniczej. To oświadczenie wzburzyło ponad 700 tysięcy Ormian zamieszkujących okolice Los Angeles. Dyrektor wykonawczy Armeńskiego Związku w USA Aram Hamparian powiedział, że gwiazda NBA powinna przemyśleć słowa wypowiadane w reklamie tureckich linii. Napięte stosunki Turcji z Armienią to wynik pogromów Ormian zamieszkujących ten kraj w latach 1915-1917. Historycy szacują, że życie straciło około 1,5 mln ludzi. Władze tureckie kwestionują te dane, nie przyznają się do ludobójstwa, twierdzą także, że zginęło 300 tysięcy Ormian z... powodu wojny domowej.