Derek Anderson, który powalony na dwie sekundy przed końcem pierwszej połowy długo nie podnosił się z parkietu nie wybiegnie na plac gry (w zależności od efektów rehabilitacji) od 3 do 6 tygodni. - Juwan atakował przecież piłkę. Może i był w tym agresywny, ale i agresji w akcji ofensywnej nie brakowało Andersonowi - bronił decyzji ligowych decydentów Steve Nash, kanadyjski rozgrywający ekipy z Dallas. - Chciałbym wierzyć że Juwan nie zrobił tego celowo, jednak tak czy inaczej był bardzo brutalny faul - mówił, zawiedziony werdyktem, coach Spurs Gregg Popovich.