Koszykarze Magic przypieczętowali awans w szóstym meczu. Podopieczni Stana van Gundy'ego w Amway Arena w Orlando wygrali z Cavaliers 103:90. Pierwszoplanową postacią gospodarzy był Dwight Howard. "Superman" rzucił w tym spotkaniu aż 40 punktów. Center Magic miał ponadto 14 zbiórek i 4 asysty. "Możemy pokonać każdego" - powiedział po meczu uradowany Howard. Udział w zwycięstwie ekipy z Orlando miał Gortat. Polski koszykarz przebywał na parkiecie ponad sześć minut i w tym czasie zebrał pod tablicami trzy piłki. Pierwsza połowa spotkania toczyła się pod dyktando gospodarzy, którzy wypracowali sobie dużą przewagę. Magic na przerwę schodzili prowadząc 58:40. W drugiej części spotkania "Kawalerzyści" starali się odrabiać straty, ale wobec doskonałej gry Magic byli bezradni. Nawet MVP sezonu regularnego LeBron James nie był w stanie odwrócić losów spotkania. "King James" zakończył mecz z dorobkiem 25 punktów, 7 zbiórek i 7 asyst. W wielkim finale Magic zmierzą się z Los Angeles Lakers, a pierwszy mecz zostanie rozegrany 4 czerwca w Los Angeles. Mistrzem NBA zostanie ta drużyna, która odniesie cztery zwycięstwa. Finał Konferencji Wschodniej Orlando Magic - Cleveland Cavaliers 103:90 Stan rywalizacji do czterech zwycięstw 4-2.