<a href="http://kalendarz.toolix.pl/kalendarz-kalendarz-sportowy,670.html" target="_blank">Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz!</a> Gortat zdobył 17 punktów i miał 12 zbiórek. O drugiej z rzędu przegranej "Czarodziejów" (dzień wcześniej ulegli w Waszyngtonie Indiana Pacers 106:123) i czwartym kolejnym zwycięstwie drużyny, której właścicielem jest słynny Michael Jordan, przesądziła czwarta kwarta, wygrana przez gospodarzy 27:6. Goście trafili w niej tylko jeden rzut z gry. Ta kuriozalna porażka przypadła na najlepszy w trwających rozgrywkach mecz Gortata. Polak zanotował najwięcej zbiórek spośród wszystkich uczestników spotkania i ustanowił swoje rekordy sezonu w liczbie zdobytych punktów, skuteczności rzutów z gry i piłek wywalczonych na tablicach. Gortat grał 31 minut, trafił sześć z ośmiu prób za dwa i pięć z sześciu wolnych, miał osiem zbiórek w obronie i cztery w ataku, przechwyt, dwa bloki, dwie straty i trzy faule. Najwięcej punktów dla Wizards zdobył rezerwowy Gary Neal - 18, a 17 - oprócz Gortata, który w kilku akcjach popisał się efektownymi, dynamicznymi wsadami - uzyskał Bradley Beal. W zwycięskim zespole wyróżnili się Jeremy Lamb - 18 oraz Kemba Walker i Francuz Nicolas Batum - po 16. Ten drugi zanotował także 11 zbiórek. Jeszcze na początku ostatniej odsłony "Czarodzieje", którzy siedmiominutowy fragment meczu na przełomie trzeciej i czwartej kwarty wygrali 17:2, prowadzili najwyższą do tej chwili, dziewięciopunktową różnicą (85:76). Od tego momentu pudłowali w każdej z kolejnych akcji. Nie trafili do kosza przez dziewięć i pół minuty. Gortat, który wszedł na boisko na ostatnie sześć minut przy stanie 85:83 dla Wizards, nie podjął próby rzutu, nie miał zresztą ku temu zbyt wielu okazji. Dopiero na 23 sekundy przed końcem obydwa rzuty wolne wykorzystał Neal, ustalając wynik spotkania. W poprzednim meczu w Charlotte 9 marca br. "Czarodzieje" wygrali z gospodarzami 95:69 (Gortat z 20 pkt i siedmioma zbiórkami był najlepszy na parkiecie), pozwalając im zdobyć w drugiej połowie tylko 23 punkty, najmniej w historii "Szerszeni". Teraz koszykarze trenera Steve'a Clifforda się zrewanżowali - zatrzymali przeciwnika na sześciu punktach w czwartej kwarcie, ustanawiając klubowy rekord. Wizards (bilans 6-6) kolejne mecze rozegrają w piątek z Boston Celtics, również na wyjeździe, i w sobotę z Toronto Raptors we własnej hali. Wyniki środowych meczów NBA: Charlotte Hornets - Washington Wizards 101:87 Orlando Magic - New York Knicks 100:91 Boston Celtics - Philadelphia 76ers 84:80 Detroit Pistons - Miami Heat 104:81 Toronto Raptors - Cleveland Cavaliers 103:99 Houston Rockets - Memphis Grizzlies 93:102 Milwaukee Bucks - Sacramento Kings 118:129 Minnesota Timberwolves - Atlanta Hawks 99:95 Oklahoma City Thunder - Brooklyn Nets 110:99 San Antonio Spurs - Dallas Mavericks 88:83 Phoenix Suns - New Orleans Pelicans 114:120 Los Angeles Clippers - Utah Jazz 91:102