Tak jak w poprzednim spotkaniu przeciwko Indianie i tym razem Marcin Gortat mógł liczyć na sporą liczbę minut na parkiecie. Jego zespół od pierwszej minuty spotkania do końcowej syreny dominował na własnym parkiecie w Orlando. Już pierwsza kwarta pokazała, że nieprzypadkowo w tym sezonie Orlando zostało drugą drużyną w lidze, wygrywając 59 spotkań (przy 23 porażkach). "Szóstki" z kolei już dawno przestały się liczyć w walce o play off i wygrały zaledwie 27 meczów. Nasz center okazał się trzecim strzelcem swojej drużyny, wykorzystując pięć z sześciu prób rzutów z gry. Łodzianin zanotował też 100-procentową skuteczność na linii rzutów wolnych (6 na 6). W sumie 16 punktów - okazało się wyrównaniem rekordu punktowego Marcina Gortata na parkietach NBA. 15 grudnia 2008 przeciwko Golden State Warriors reprezentant Polski podczas 28 minut spędzonych na parkiecie zanotował 16 punktów (7/13 z gry, 2/2 z wolnych) oraz 13 zbiórek, 3 bloki i asystę. Dzisiejszej nocy potrzebował 15 minut na podobne osiągnięcie, notując także sześć zbiórek i blok. Warto podkreślić, że Gortat zaprezentował dwa efektowne wsady, które zrobiły wrażenie nie tylko na kibicach. Orlando, które miało już zapewniony dział w dalszej części rozgrywek, zagra pierwsze spotkanie play off już w sobotę przeciwko Charlotte Bobcats. Ważnym wydarzeniem był fakt, że zespół Polaka ustanowił rekord wszech czasów w ilości trafionych trójek. W tym sezonie gracze z Florydy aż 841 razy zdobywali punkty spoza linii 7,24 m. Jest to najlepszy wynik od sezonu 2005/2006, kiedy Phoenix Suns mieli 837 trójek. Orlando Magic - Philadelphia 76ers 125:111 (37:20, 26:30, 30:20, 32:41) J. Nelson 21, V. Carter 17, M. Gortat 16 - M. Speights 23, S. Dalembert 12, R. Carney 11 Pozostałe środowe wyniki: Atlanta Hawks - Cleveland Cavaliers 99:83 Boston Celtics - Milwaukee Bucks 95:106 Charlotte Bobcats - Chicago Bulls 89:98 Dallas Mavericks - San Antonio Spurs 96:89 Houston Rockets - New Orleans Hornets 115:123 Los Angeles Clippers - Los Angeles Lakers 107:91 Miami Heat - New Jersey Nets 94:86 (po dogrywce) Minnesota Timberwolves - Detroit Pistons 98:103 Oklahoma City Thundes - Memphis Grizzlies 114:105 Orlando Magic - Philadelphia 76ers 125:111 Portland Trail Blazers - Golden State Warriors 116:122 Toronto Raptors - New York Knicks 131:113 Utah Jazz - Phoenix Suns 86:100 Washington Wizards - Indiana Pacers 98:97 Pary I rundy NBA Playoffs 2010 KONFERENCJA ZACHODNIA Los Angeles Lakers (1) - Oklahoma City Thunder (8) Dallas Mavericks (2) - San Antonio Spurs (7) Phoenix Suns (3) - Portland Trail Blazers (6) Denver Nuggets (4) - Utah Jazz (5) KONFERENCJA WSCHODNIA Cleveland Cavaliers (1) - Chicago Bulls (8) Orlando Magic (2) - Charlotte Bobcats (7) Atlanta Hawks (3) - Milwaukee Bucks (6) Boston Celtics (4) - Miami Heat (5) Dyskutuj na blogu Czytaj także: Przepisy NBA zabraniają Gortatowi grać z kirem