"Kawalerzyści" poprawili swój bilans w obecnym sezonie na 9-1. Obecnie lepsi w lidze są tylko Los Angeles Clippers. Spotkanie miało wyrównany przebieg. Największą przewagę - 12 pkt - obrońcy tytułu osiągnęli pod koniec trzeciej karty, ale już po kilkunastu sekundach ostatniej odsłony stopniała ona do trzech. Później to goście wyszli na prowadzenie, głównie dzięki skutecznej grze litewskiego środkowego Jonasa Valanciunasa i trafiającego z dystansu Kyle'a Lowry'ego. Po raz ostatni byli bliżsi zwycięstwa 1.17 min przed ostatnią syreną (115:114). O losach pojedynku w dużym stopniu przesądził Channing Frye, który 59 s przed końcem regulaminowego czasu gry trafił za trzy punkty. W odpowiedzi spudłował najlepszy strzelec ligi DeMar DeRozan, a po chwili LeBron James podwyższył na 119:115. Gwiazdorowi gospodarzy jednej zbiórki zabrakło to tzw. triple-double. We wtorek uzyskał 28 pkt, miał 14 asyst i 9 zbiórek. 24 pkt dodał Kyrie Irving, a 21 rezerwowy Frye, który pięciokrotnie trafił za trzy. Cavaliers wyrównali najlepszy w historii klubu bilans po 10 spotkaniach sezonu. 9-1 mieli poprzednio w sezonie 1976/77. - Nie przywiązuję wagi do rekordów i statystyk, ale zwracam uwagę na to, jak gramy i co prezentujemy na boisku. Dziś byliśmy w opałach, ale możemy być dumni, bo sobie poradziliśmy - przyznał James. Trener gości Dwane Casey zwrócił uwagę przede wszystkim na jego asysty i współpracę z kolegami. - "Cavs" mają dodatkowy atut w postaci Jamesa, który widzi na boisku to, czego inni nie dostrzegają i potrafi wypatrzeć partnera tam, gdzie inni by go nie dostrzegli - podkreślił. Wśród pokonanych z 28 pkt najskuteczniejszy był Lowry. Dwa mniej zdobył DeRozan, którego średnia w sezonie to 33,2 pkt. Raptors (7-3) plasują się na trzeciej pozycji na Wschodzie, lepsi, oprócz Cavaliers, są jeszcze koszykarze Atlanta Hawks (8-2). "Jastrzębie" we wtorek pokonały na wyjeździe Miami Heat 93:90 i to było ich piąte z rzędu zwycięstwo. Ekipie z Florydy nie pomógł świetny występ środkowego Hassana Whiteside'a, który zdobył 19 punktów i odnotował aż 25 zbiórek, co jest ligowym rekordem w tym sezonie. Reprezentant Niemiec Dennis Schroeder z 18 był najlepszym strzelcem gości. - Nie zagraliśmy dziś najlepiej, ale mimo to znaleźliśmy sposób, by wygrać w Miami, gdzie zawsze jest ciężko. To na pewno pozytyw - przyznał szkoleniowiec Hawks Mike Budenholzer. Wyniki wtorkowych meczów koszykarskiej ligi NBA: Cleveland Cavaliers - Toronto Raptors 121:117 Los Angeles Lakers - Brooklyn Nets 125:118 Miami Heat - Atlanta Hawks 90:93 Minnesota Timberwolves - Charlotte Hornets 108:115 Portland Trail Blazers - Chicago Bulls 88:113