Bryant od początku kariery związany jest z zespołem z Los Angeles. Czterokrotnie zdobywał z nimi mistrzostwo NBA, po raz ostatni w tym sezonie pokonując drużynę Marcina Gortata Orlando Magic 4:1. "Nie mam zamiaru teraz odchodzić od Lakersów. Nigdzie się nie wybieram i nie ma w ogóle sensu na ten temat rozmawiać, to strata czasu" - podkreślił. Decyzji o pozostaniu w Los Angeles nie podjął jeszcze najbardziej utytułowany trener w historii NBA, zdobywca dziesięciu tytułów mistrzowskich, w tym czterech z Lakersami Phil Jackson. "Najpierw muszę poddać się serii badań. Jeśli wyniki będą w porządku i zdrowie będzie mi nadal dopisywać pomyślę o mojej przyszłości w NBA" - powiedział 64-letni szkoleniowiec. W tym sezonie trener musiał opuścić dwa wyjazdowe spotkania Lakersów z powodu bólu i opuchnięcia nóg. "To mnie trochę zmartwiło" - przyznał. Jackson już wcześniej miał kłopoty z nogami. W październiku 2006 roku przeszedł operację bioder. "Nie chcemy naciskać na Phila i dajemy mu tyle czasu ile potrzebuje, by mógł przejść konieczne badania lekarskie. Poczekamy na jego decyzję" - poinformował aystent menedżera Los Angeles Lakers Mitch Kupchak.