Wieczorem mistrz Euroligi Regal FC Barcelona zmierzy się z "Jeziorowcami". Na trybunach Palau Sant Jordi zasiądzie komplet - 17 tysięcy widzów. Biletów w sprzedaży nie ma już od dawna. Gasol najwięcej czasu po zajęciach spędził na rozmowach z kolegami z reprezentacji - przyjacielem Juanem Carlosem Navarro oraz młodą gwiazdą FC Ricky Rubio. "Powiedziałem Pau, pół żartem pół serio, że na pewno wygramy" - zwierzył się dziennikarzom Navarro. Gasol trafił do Barcelony w wieku 16 lat w 1996 roku, a w 2001 występował już w zespole NBA Memphis Grizzlies. "To będzie dla mnie bardzo trudny mecz. Nadal nie mogę normalnie, bez emocji myśleć o tym, że zagram przeciwko klubowi, w którym dorastałem, nie tylko sportowo. Bez wątpienia to, co wydarzyło się w mojej karierze mogę nazwać snem" - powiedział Gasol, który jako zawodnik NBA po raz drugi zagra w stolicy Katalonii przeciw dawnej drużynie. Czwartkowy mecz będzie ostatnim z czterech występów zespołu NBA na Starym Kontynencie. Wcześniej spotkania odbyły się w Mediolanie, Londynie i Paryżu. Od 12 października do USA na drugą, rewanżową rundę meczów pokazowych, udadzą się zespoły europejskie: mistrz Rosji CSKA Moskwa i Hiszpanii - Caja Laboral Vitoria, w którym gra mistrz Polski z Asseco Prokom Gdynia, Amerykanin z polskim paszportem David Logan.