Powodem był silny wiatr przeszkadzający narciarzom głównie w górnej części trasy. Zawody przerwano po raz pierwszy po zjeździe Szwajcara Didiera Cuche. Wiatr był tak silny, że czterokrotny zdobywca Małej Kryształowej Kuli w tej konkurencji po 40 sekundach jazdy miał już dwie sekundy straty do prowadzącego Francuza Johana Clareya. Po ponadpółgodzinnej przerwie zdecydowano się wznowić zawody. Zjechało jednak tylko trzech narciarzy, po czym organizatorzy definitywnie odwołali rywalizację.