Dotychczas najwięcej zwycięstw - 11 odnotowała w zjeździe, a wygrała także trzy supergiganty, dwa slalomy i dwa razy była najlepsza w superkombinacji. Nie udało jej się tylko stanąć na najwyższym stopniu podium w slalomie gigancie. Od piątku do niedzieli będzie miała trzy okazje, by uzyskać rekordowy wynik, bowiem w Tarvisio rozegrane zostaną kolejno: superkombinacja, zjazd i supergigant. Szczególnie emocjonujące zawody zapowiadają się w sobotę, bowiem trasa Prampero, licząca 2,991 kilometra jest najdłuższą w kobiecym cyklu PŚ. Vonn prowadzi obecnie w klasyfikacji generalnej PŚ z dorobkiem 1114 punktów. Wyprzedza w niej Niemkę Marię Riesch - 935 i Szwedkę Anję Paerson - 855. 24-letnia Amerykanka, broniąca w tym sezonie tytułu najlepszej alpejki świata, wystąpi w Tarvisio z zabezpieczoną przez specjalną taśmę prawą dłonią, która niefortunnie rozcięła przed tygodniem otwierając szampana po zdobyciu złotego medalu mistrzostw świata w zjeździe. We francuskim Val d'Isere Vonn wywalczyła też tytuł mistrzowski w supergigancie, a nie ukończyła rywalizacji w superkombinacji i slalomie. W wyniku urazu dłoni opuściła tylko slalom gigant. Do tego sezonu PŚ najbardziej utytułowaną amerykańską alpejką była Tamara McKinney, która w latach 80. wygrywała 18 razy w tym cyklu, odnosząc po dziewięć zwycięstw w slalomie gigancie i slalomie.