Fenninger urazu doznał w Soelden, gdzie 24 października zaplanowano slalom gigant kobiet. Austriaczka w środę miała groźny upadek podczas treningu, poinformowała federacja narciarska (OSV) tego kraju. Zawodniczka została "helikopterem przetransportowana do szpitala w Innsbrucku, żeby wykonać badania", dodano w komunikacie OSV. Wykazały one, że 26-letnia alpejka zerwała więzadła w lewym kolanie i jeszcze dzisiaj przejdzie operację. OSV na razie podała, że Fenninger "nie weźmie udziału w inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata". Biorąc jednak pod uwagę, jak przebiega leczenie i rehabilitacja w tego typu przypadkach, trzeba się liczyć, że alpejka może stracić nawet pół roku. "To był normalny trening, a stok był znakomicie przygotowany. To po prostu nieszczęśliwy wypadek. W narciarstwie alpejskim takie rzeczy się zdarzają. Na początku wydawało się, że nic wielkiego się nie stało, bo Anna nie skarżyła się na silny ból w kolanie. Prawdopodobnie była w szoku. To bardzo poważna kontuzja, dlatego ze wszelkimi prognozami musimy poczekać" - powiedział jej trener Meinhard Tatschl. Jej rywalki zareagowały od razu. W mediach społecznościowych pojawiły się życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. "Będzie nam ciebie brakowało w tym sezonie. Tak bardzo mi przykro, że coś takiego się stało. Mam nadzieję, że szybko staniesz na nogi" - napisała Amerykanka Mikaela Shiffrin. A Niemka Viktoria Rebensburg dodała: "O nie. Tak mi przykro Anna. Wszystkiego dobrego. Wracaj szybko do zdrowia". Fenninger była najlepsza w Pucharze Świata w sezonach 2013/14 i 2014/15.