Sukces Ledeckiej można uznać za niespodziankę, chociaż nie pierwszą w jej karierze. Sensację Czeszka sprawiła w igrzyskach w Pjongczangu w 2018 roku, gdy oprócz triumfu w jej koronnym snowboardowym slalomie gigancie równoległym zwyciężyła również w alpejskim supergigancie. Stała się tym samym pierwszą kobietą w historii, która na jednej zimowej olimpiadzie zdobyła dwa złote medale w różnych dyscyplinach. Później Ledeckiej już tak dobrze na nartach nie szło. Bez powodzenia startowała w mistrzostwach świata, sukcesów nie odnosiła też w Pucharze Świata. W piątek wróciła na szczyt i to w "królewskim" zjeździe. Po raz pierwszy stanęła na podium pucharowych zawodów i to od razu na najwyższym stopniu. Jej dominacja nie podlegała dyskusji - Sutter pokonała aż o 0,35 s, a Venier o 0,45. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ utrzymała dziesiąta w piątkowym zjeździe Amerykanka Mikaela Shiffrin. Zawody w Lake Louise odbywały się w gęsto padającym śniegu. Z tego powodu zostały opóźnione o godzinę. W sobotę alpejki czeka tu kolejny zjazd. Wyniki: 1. Ester Ledecka (Czechy) 1.31,87 2. Corinne Suter (Szwajcaria) 1.32,22 3. Stephanie Venier (Austria) 1.32,32 4. Viktoria Rebensburg (Niemcy) 1.32,53 . Nina Ortlieb (Austria) 1.32,53 6. Sofia Goggia (Włochy) 1.32,56 Klasyfikacja generalna PŚ: 1. Mikaela Shiffrin (USA) 366 pkt 2. Michelle Gisin (Szwajcaria) 160 3. Petra Vlhova (Słowacja) 138 4. Wendy Holdener (Szwajcaria) 128 5. Federica Brignone (Włochy) 125 6. Marta Bassino (Włochy) 122 Klasyfikacja zjazdu: 1. Ester Ledecka (Czechy) 100 2. Corinne Suter (Szwajcaria) 80 3. Stephanie Venier (Austria) 60