Neureuther, który 26. marca skończy 29 lat, utrzymał prowadzenie zdobyte przed południem i w ten sposób odniósł piąte zwycięstwo w PŚ, czwarte w tej konkurencji. Ma w dorobku jeszcze jeden triumf w slalomie równoległym, który rozgrywany jest tylko dwa razy w sezonie. Niemiec jeszcze do poprzedniej niedzieli miał szansę na małą Kryształową Kulę w klasycznym slalomie, ale zbyt brawurowo ruszył na trasę zawodów w Kranjskiej Gorze i nie ukończył pierwszego przejazdu. W ten sposób trofeum trafiło do rąk Hirschera, podobnie jak przed rokiem. 24-letni Austriak po raz drugi z rzędu zdobył też tytuł najlepszego alpejczyka świata, choć w trochę niecodziennych okolicznościach. Przed przyjazdem do Lenzerheide wyprzedzał o 149 punktów Norwega Aksela-Lunda Svindala, specjalizującego się w startach szybkościowych. Jednak gęsta mgła uniemożliwiła rozegranie środowego zjazdu i czwartkowego supergiganta. Czarę goryczy przelał fakt, iż po nagłej poprawie pogody w piątek odbył się pokazowy konkurs drużynowy, bowiem regulamin PŚ nie przewiduje przesunięć w terminarzu. Svindal nie krył rozgoryczenia i ogłosił, że nie wystąpi w niedzielnym slalomie, przez co stracił szanse na dogonienie Austriaka. Natomiast w sobotę nie ukończył pierwszego przejazdu slalomu giganta. Sam Austriak, mimo końcowego sukcesu, dość krytycznie wyraził się o zasadach obowiązujących w cyklu, mówiąc o wypaczaniu rywalizacji. Jednak drugim miejscem w kończącym sezon slalomie potwierdził, że zasłużył na Kryształową Kulę. W sumie w tej konkurencji zgromadził aż 960 (Neureuther 716) z 1535 punktów uzyskanych w całej rywalizacji pucharowej. Svindal zakończył ją z dorobkiem 1226 pkt, a trzeci był Amerykanin Ted Ligety - 1022, który w niedzielę wypadł z trasy pierwszego przejazdu. Na pocieszenie Norwegowi zostały małe Kryształowe Kule w zjeździe i supergigancie, a Ligety'emu - w slalomie gigancie. W tym sezonie jedyne punkty dla Polski zdobywał Maciej Bydliński - 29. Dało mu to 99. miejsce w klasyfikacji generalnej, a krajowi przedostatnie, 18. w drużynowym PŚ. W Pucharze Narodów Polacy zajęli 20. pozycję, trzecią od końca. Wyniki slalomu w Lenzerheide: 1. Felix Neureuther (Niemcy) 1.52,20 ( 58,96+53,24) 2. Marcel Hirscher (Austria) 1.52,56 ( 59,47+53,09) 3. Ivica Kostelic (Chorwacja) 1.52,71 ( 59,30+53,41) 4. Andre Myhrer (Szwecja) 1.53,28 ( 59,96+53,32) 5. Steve Missillier (Francja) 1.53,49 ( 59,74+53,75) 6. Mario Matt (Austria) 1.53,55 (1:00,42+53,13) Końcowa klasyfikacja generalna PŚ (po 34 zawodach): 1. Marcel Hirscher (Austria) 1535 2. Aksel-Lund Svindal (Norwegia) 1226 3. Ted Ligety (USA) 1022 4. Felix Neureuther (Niemcy) 948 5. Ivica Kostelic (Chorwacja) 900 6. Alexis Pinturault (Francja) 790 7. Manfred Moelgg (Włochy) 636 8. Hannes Reichelt (Austria) 595 9. Andre Myhrer (Szwecja) 575 10. Christof Innerhofer (Włochy) 522 ... 99. Maciej Bydliński (Polska) 29 Końcowa klasyfikacja PŚ w slalomie (po 11 zawodach): 1. Marcel Hirscher (Austria) 960 pkt 2. Felix Neureuther (Niemcy) 716 3. Ivica Kostelic (Chorwacja) 535 4. Andre Myhrer (Szwecja) 532 5. Manfred Moelgg (Włochy) 335 6. Mario Matt (Austria) 309 Końcowa klasyfikacja drużynowa PŚ (po 34 zawodach): 1. Austria 6089 pkt 2. Włochy 3983 3. Francja 3219 ... 18. Polska 29 Końcowa klasyfikacja Pucharu Narodów (po 70 zawodach): 1. Austria 11103 pkt 2. Włochy 5815 3. USA 5185 ... 20. Polska 29