"W tej chwili jest zbyt głośno na mój temat, a ja chcę, by moi koledzy z kadry skupiali się na treningu, a nie na mnie i mojej sytuacji. Dla nas wszystkich będzie lepiej, jeśli na jakiś czas się odsunę" - powiedział Norweg. Kristoffersen zapowiedział także podanie krajowej federacji do sądu. Konflikt wybuchł, gdy jeden z najlepszych obecnie slalomistów chciał podpisać indywidualny kontrakt z jednym ze sponsorów. Okazało się jednak, że na to nie pozwalają przepisy związku. W tej sytuacji zawodnik postanowił także zrezygnować 13 listopada ze startu w Levi, gdzie odbędzie się pierwszy w tym sezonie slalom PŚ.