"Uraz w okolicach tętnicy szyjnej nie został jeszcze do końca zaleczony, ale do tego stopnia wszystko jest w porządku, iż dostałem od lekarzy zielone światło na powrót na stok" - powiedział Grugger, który chce w ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni znowu nałożyć narty. "Na razie przygotowuję się do tego psychicznie. To będzie dla mnie olbrzymi krok. Na pewno nie jestem jeszcze gotowy na powrót do rywalizacji w Pucharze Świata. Przez parę pierwszych miesięcy chcę cieszyć się jazdą na nartach i przyzwyczajać się do niej" - przyznał czterokrotny triumfator zawodów PŚ. Grugger urazu doznał na treningu przed zawodami PŚ w Kitzbuehel. 20 stycznia przewrócił się po skoku na najtrudniejszym odcinku trasy, nazywanym "pułapką na myszy" i doznał obrażeń czaszki oraz klatki piersiowej. Przewieziony helikopterem do Innsbrucku przeszedł tam operację głowy. Lekarze utrzymywali Austriaka przez pewien czas w śpiączce farmakologicznej, z której był stopniowo wybudzany. Ze szpitala wyszedł w połowie marca.