Sportowiec po wypadku przewieziony został do kliniki uniwersyteckiej w Innsbrucku, potem przechodził rehabilitację w klinice neuorologicznej w Hochzirl. "Czuję się już dobrze. Mam tylko trochę problemów z lewą stopą oraz koncentracją" - powiedział w piątek na konferencji prasowej 29-letni alpejczyk, który ma na koncie m.in. cztery zwycięstwa w zawodach PŚ (dwa w zjeździe i dwa w supergigancie). Grugger przewrócił się po skoku na najtrudniejszym odcinku trasy, nazywanym "pułapką na myszy" i doznał obrażeń czaszki oraz klatki piersiowej. Przewieziony helikopterem do Innsbrucku przeszedł tam operację głowy. Lekarze utrzymywali Austriaka przez pewien czas w śpiączce farmakologicznej, z której był stopniowo wybudzany. Grugger jest trzecim alpejczykiem, który w ostatnich czterech latach miał groźny wypadek na liczącej 3,3 km trasie Hahnenkamm, jednej z najtrudniejszych w cyklu PŚ. Poprzednio obrażeń głowy w wyniku upadku doznali tam Amerykanin Scott Macartney w 2008 i rok później Szwajcar Daniel Albrecht.