W sytuacji, gdy FIFA, ustami jej szefa Gianniego Infantino,<a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-gianni-infantino-nie-wie-co-mowi-jest-jak-towarzysz-z-fifa,nId,6421354" target="_blank"> za wszelką cenę stara się pokazać swoją polityczną bezstronność i wymaga milczenia</a>, każdy gest poparcia ma dużą siłę oddziaływania. Na taki gest po zakończeniu meczu z <a class="db-object" title="Arabia Saudyjska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arabia-saudyjska,spti,8295" data-id="8295" data-type="t">Arabią Saudyjską </a>zdecydował się bramkarz reprezentacji Polski i bohater tego spotkania <a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciech Szczęsny.</a> W strefie mieszanej udzielał po angielsku wywiadu ukraińskiej telewizji Suspilne. Już na odchodne rzucił "Sława Ukrajini" (Chwała Ukrainie) - hasło pochodzące z twórczości XIX-wiecznego wieszcza Tarasa Szewczenki, a dziś będące pozdrowieniem Sił Zbrojnych Ukrainy. Zgodnie z zasadami, usłyszał w odpowiedzi "Herojam sława", czyli "Bohaterom chwała". Żona Wojciecha Szczęsnego urodziła się w Ukrainie Wojciech Szczęsny tuż po napaści wojsk Putina na Ukrainę wyraźnie stanął po stronie tej drugiej. Zanim jeszcze FIFA podjęła decyzję o wykluczeniu Rosji z barażów o mundial w Katarze, zapowiedział, że nie wyobraża sobie gry przeciwko niej. - Odmawiam gry przeciwko zawodnikom, którzy zdecydują się na reprezentowanie wartości i zasad Rosji. Odmawiam stania na boisku w barwach mojego kraju i słuchania hymnu narodowego Rosji. Odmawiam nawet uczestnictwa w sporcie, który legitymizuje działania rosyjskiego rządu - pisał w specjalnym oświadczeniu, które <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-eliminacje-ms-2022/polacy/news-wojciech-szczesny-odmawia-gry-przeciwko-rosji-jasne-stanowis,nId,5857276" target="_blank">26 lutego przedstawił w swoim mediach społecznościowych</a>. Piłkarz nie ukrywał, że czuje się blisko związany z Ukrainą, choćby poprzez swoją żonę Marinę Łuczenko, która urodziła się w Winnicy. - Moja żona urodziła się w Ukrainie, a w żyłach mojego syna płynie ukraińska krew. Część naszej rodziny jest nadal w Ukrainie, a wielu moich pracowników jest z Ukrainy i są to wspaniali ludzie. Widząc cierpienie na ich twarzach i strach o własny kraj, sprawia że nie mogę stać bezczynnie i udawać, że nic się nie dzieje - pisał wtedy bramkarz reprezentacji Polski. Wojciech Szczęsny był bohaterem meczu z Arabią Saudyjską, obronił rzut karny Wojciech Szczęsny jest jednym z bohaterów polskiej reprezentacji podczas mundialu w Katarze. Biało-czerwoni zremisowali pierwsze spotkanie z <a class="db-object" title="Meksyk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-meksyk,spti,8477" data-id="8477" data-type="t">Meksykiem </a>0-0, bramkarz <a class="db-object" title="Juventus" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-juventus,spti,3382" data-id="3382" data-type="t">Juventusu </a>obronił cztery uderzenia przeciwników. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/na-zywo-polska-arabia-saudyjska-w-meczu-grupowym-ms-2022-relacja-na-,nzId,3378" target="_blank">W drugim meczu Polska pokonała Arabię Saudyjską 2-0</a>, a 32-letni golkiper obronił m.in. rzut karny <a class="db-object" title="Salem Al-Dawsari" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-salem-al-dawsari,sppi,32740" data-id="32740" data-type="p">Salema Al-Dawsariego</a>, a następnie dobitkę<a class="db-object" title="Mohammed Al-Breik" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-mohammed-al-breik,sppi,33056" data-id="33056" data-type="p"> Mohammeda Al-Breika</a>. Biało-czerwoni stoją przed wielką szansą awansu do 1/8 finału - wystarczy do tego remis w ostatnim pojedynku grupowym z <a class="db-object" title="Argentyna" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-argentyna,spti,9756" data-id="9756" data-type="t">Argentyną</a>, a <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-to-musza-zrobic-polacy-aby-awansowac-wszystko-juz-jasne-scen,nId,6436067" target="_blank">być może drugą lokatę da nawet nieznaczna porażka</a>. Ostatnie spotkania w grupie C - w środę o godz. 20.