<a class="db-object" title="Denzel Dumfries" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-denzel-dumfries,sppi,1633" data-id="1633" data-type="p">Dumfries</a> miał na koncie dwie asysty już po pierwszej połowie spotkania, obie w zasadzie identyczne - wejście prawą stroną pod końcową linię i piłka wsteczna na wbiegających kolegów, z czym Amerykanie kompletnie nie mogli sobie poradzić. Z podań Dumfriesa skorzystali skrzętnie <a class="db-object" title="Memphis Depay" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-memphis-depay,sppi,2025" data-id="2025" data-type="p">Memphis Depay</a> i <a class="db-object" title="Daley Blind" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-daley-blind,sppi,2266" data-id="2266" data-type="p">Daley Blind</a>. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-skuteczni-do-bolu-holendrzy-mamy-pierwszego-cwiercfinaliste-,nId,6450588" target="_blank">W drugiej połowie Amerykanie złapali kontakt, ale po kilku minutach sprawy w swoje ręce znów wziął obrońca Interu Mediolan i golem na 3:1 zamknął mecz.</a> Mistrzostwa świata 2022. Rozczulająca reakcja van Gaala na kapitalny występ Dumfriesa Na pomeczowej konferencji prasowej ze strony Holendrów pojawił się własnie Dumfries, a także oczywiscie selekcjoner "Oranje", <a class="db-object" title="Louis van Gaal" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-louis-van-gaal,sppi,51742" data-id="51742" data-type="p">Louis van Gaal</a>. Trener nie ukrywał pochwał dla swojego piłkarza za świetny występ, a w pewnym momencie postanowił dać mu soczystego buziaka w policzek na oczach przedstawicieli mediów. - Wczoraj czy przedwczoraj dałem mu dużego buziaka i teraz zrobię to jeszcze raz - powiedział tuż przed tym. Van Gaal był też bardzo zadowolony z akcji, które przyniosły <a class="db-object" title="Holandia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-holandia,spti,1563" data-id="1563" data-type="t">Holendrom</a> gole. - Naszym planem było tworzenie przestrzeni i to wszystko się sprawdziło. Jeden gol był ładniejszy od drugiego. Oglądaliśmy fantastyczne gole, nasza trzecia bramka, kiedy lewy obrońca asystował prawemu obrońcy, to było niesamowite - stwierdził 71-latek. Teraz przed Holendrami ćwierćfinał, a szkoleniowiec holenderskiej kadry cieszy się, że drużyna wreszcie będzie miała moment na oddech. - Teraz mamy nieco dłuższy odpoczynek i to jest bardzo ważne. Piłkarze dostaną dzień wolny, nie będą musieli mnie widzieć. Bardzo dobrze, bo już mają mnie trochę dość - podsumował w swoim stylu szkoleniowiec. Van Gaal stoi przed szansą na osiągnięcie historycznego wyniku, bo wygrana nad USA była jego 11 meczem z rzędu bez porażki na mistrzostwach świata w regulaminowym czasie gry - 8 zwycięstw i 3 remisy. Więcej w historii ma tylko <a class="db-object" title="Luiz Felipe Scolari" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-luiz-felipe-scolari,sppi,26402" data-id="26402" data-type="p">Luiz Felipe Scolari</a>, którego seria zatrzymała się na 12 spotkaniach.