Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 23 razy. Jedenastka FC Milsami wygrała aż 17 razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko cztery. Od pierwszych minut zespół Dinamo-Auto zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki FC Milsami była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 40. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Maxima Mihaliova z Dinamo-Auto, a w 42. minucie Vasile'a Jardana z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Dinamo-Auto w 43. minucie spotkania, gdy Maxim Mihaliov strzelił z karnego pierwszego gola. To już dziesiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Dinamo-Auto. Trener FC Milsami postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 55. minucie na plac gry wszedł Oleg Martin, a murawę opuścił Sergiu Nazar. Drużyna FC Milsami ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. Na kwadrans przed zakończeniem meczu wynik ustalił Ivan Urvanţev. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Ivan Urvanţev z jedenastki gości. Była to 78. minuta pojedynku. Niedługo później trener Dinamo-Auto postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 89. minucie zastąpił zmęczonego Andriiego Panycha. Na boisko wszedł Magomed-Bashir Gorbakov, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-2. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Drużyna FC Milsami w drugiej połowie dokonała jednej zmiany. Zespół gości w drugiej połowie również wymienił jednego zawodnika. 9 listopada jedenastka Dinamo-Auto będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Sfîntul Gheorghe. Tego samego dnia CSF Speranţa Nisporeni zagra z zespołem FC Milsami na jego terenie.