GSP raczej nie pali się do tego typu wyzwań, więc łatwiej będzie doprowadzić do pojedynku z Jonesem. A ten zapewnia, że absolutnie nie boi się wspaniałego Brazylijczyka i chętnie stanie z nim oko w oko. - Aby zyskać uznanie, należy rozgrywać tego typu super walki. Wszystko może się zdarzyć i być może do niej dojdzie. A wtedy spełni się moje marzenie. Nie obawiam się Andersona Silvy. Ja zresztą nie obawiam się żadnego człowieka - stwierdził stanowczo Jones, który rozważa również przenosiny do wagi ciężkiej. - Naturalnie chciałbym kiedyś występować w kategorii ciężkiej i zdobyć w niej pas mistrzowski. Na chwilę obecną zacząłem mądrzej się prowadzić i zbijanie kilogramów przychodzi mi trochę łatwiej. Potyczka z Cainem Velasquezem byłaby czymś wspaniałym, ale nie mam zamiaru rywalizować równocześnie w dwóch limitach. Kiedy już więc przejdę do wagi ciężkiej, chcę znacznie się wzmocnić i ważyć w granicach 110 kilogramów - powiedział 25-letni Amerykanin.