Podczas gali Fighters Arena 5 Home, która w najbliższą sobotę odbędzie się w Kraśniku w oktagonie zaprezentuje się dwójka jego podopiecznych; 25-letni Krzysztof Zawora i o rok od niego młodszy Paweł Obrzut. Dla obydwu będzie to zawodowy debiut. - Krzysiek dotąd walczył tylko jako amator. Jest sumiennie przygotowany, ale oktagon zweryfikuje to, czego się zdążył dotąd nauczyć i jakie wyciągnął wnioski. Natomiast Paweł brał udział w moim programie "Szkoła Walki Drwala". Zaskoczył mnie, bo nie był moim faworytem, a pokazał charakter i wygrał walkę. Zobaczymy, jak spisze się w sobotę - podkreśla w rozmowie z INTERIA.PL Tomasz Drwal. W walce wieczoru Fighters Arena 5 Home Adam Maciejewski miał zmierzyć się z Andrzejem Koseckim, ale "Maja" do Kraśnika pojedzie jedynie w roli gościa. - Dwa tygodnie temu w Stanach miał ostatnie ciężkie treningi na siłowni. Z powodu przeciążenia doznał urazu pleców. Jeździliśmy od lekarza do lekarza, ale nie udało się wyleczyć kontuzji - relacjonuje "Gorilla". Nie wiadomo, czy organizatorom uda się znaleźć zastępstwo dla Maciejewskiego. Poza pracą z młodszymi kolegami po fachu Tomasz Drwal cały czas trenuje, żeby w kwietniu być w optymalnej formie. - Na razie koncentruje się nad techniką. Za wcześnie na to, żeby trenować na pełnych obrotach. Do gali mamy jeszcze trzy miesiące, więc nie ma co przesadzać, żeby forma nie przyszła w złym momencie. Przygotowania na 100 procent zaczniemy w drugiej połowie lutego - mówi "Gorilla". Nazwisko jego rywala na razie nie jest znane. - Czekam na tą informację z niecierpliwością. Dzięki temu będę mógł ułożyć plan walki pod konkretnego przeciwnika. Z drugiej strony w MMA zdarzają się kontuzje. Niech się zdarzy, że tuż przed galą zmieni się rywal, dlatego muszę być dobrze przygotowany na walkę w każdej płaszczyźnie - dodaje weteran polskiego MMA. Oprócz Tomasza Drwala na MMA Attack 3 w katowickim Spodku zobaczymy m.in. Damiana Grabowskiego, Petera Sobottę, Karola Celińskiego i Michała Fijałkę. Nazwiska pozostałych zawodników nie są na razie znane. Autor: Dariusz Jaroń