Bonnar natychmiast rzucił się na championa. Popularny "Pająk" potknął się, dzięki czemu Amerykanin zdołał do niego doskoczyć, złapać się w klinczu i docisnąć Andersona do siatki oktagonu. Trochę popracował w zwarciu, ale większej krzywdy nie zdołał zrobić mistrzowi. Kiedy odszedł krok w tył i zaczął wyprowadzać ciosy, Silva zamiast się bronić opuścił ręce i samym balansem ciała przepuszczał uderzenia rywala. Ostentacyjnie również opierał się o klatkę, by jeszcze bardziej zdeprymować Stephana. W pewnym momencie wytrącił go z równowagi, a gdy ten wstał, Silva z doskoku uderzył mocno kolanem w okolice splotu słonecznego. Bonnar z grymasem bólu na twarzy padł na kolana. Anderson stanął nad zranioną ofiarą, poprawił kilkoma sierpami na głowę, zmuszając sędziego do przerwania tego jednostronnego widowiska. Po wszystkim Silva raz jeszcze potwierdził, że nie zamierza na dłużej pozostać w limicie kategorii półciężkiej i wraca do dywizji średniej.